Joseph Fiennes śledczym Poncjusza Piłata w sprawie Jezusa Chrystusa

Moda na biblijne widowiska nie mija. Jednak obraz pod tytułem "Clavius", którego gwiazdami zostali właśnie Joseph Fiennes ("Hercules") i Tom Felton (seria "Harry Potter") nie będzie bezpośrednią ekranizacją którejś z opowieści zawartych w Piśmie Świętym. Zamiast tego będzie jedynie inspirować się biblijną historią Jezusa Chrystusa, by opowiedzieć oryginalną historię. O projekcie pisaliśmy już rok temu. Wtedy nosiło on inny tytuł - "Resurrection".


Akcja filmu rozgrywać się będzie w przeciągu 50 dni po ukrzyżowaniu Jezusa Chrystusa. Głównym bohaterem jest rzymski centurion (Fiennes), który otrzymuje od samego Poncjusza Piłata zadanie wyjaśnienia zagadki zniknięcia ciała Chrystusa i odkrycia źródeł historii o zmartwychwstaniu. Centurion jest zdeklarowanym agnostykiem, jednak w trakcie śledztwa zapozna się ze świadectwami apostołów i innych osób, które poznały Jezusa. Pod ich wpływem zacznie kwestionować swoje przekonania.

Obraz wyreżyseruje Kevin Reynolds, autor "Robin Hooda. Księcia złodziei", który po latach przerwy wrócił triumfalnie do pierwszej ligi mini-serialem "Hatfields & McCoys: Wojna klanów". "Clavius" będzie jego pierwszym kinowym projektem od czasu źle przyjętego "Tristana i Izoldy" w 2006 roku.

Autorem scenariusza jest Paul Aiello. Zdjęcia ruszą jeszcze w sierpniu, jak tylko znajdzie się odtwórca roli Poncjusza Piłata. Będą kręcone na Malcie i w Hiszpanii.