Oceniam tę serię bardzo wysoko - historia mnie naprawdę wciągnęła. Świetna rola Jessici Lange i Sary Paulson. Niepotrzebni byli jedynie "kosmici", których to wątku nie rozwinięto - a po prostu nie pasowali do tego klimatu.
Moim zdaniem kosmici w drugim sezonie pojawili się, ponieważ w tamtych czasach dużo się o nich mówiło. To właśnie w lata 60 w Stanach Zjednoczonych znajdywali po raz pierwszy porozbijane "statki kosmiczne" i tym podobne...
Więc ten wątek znalazł się tam nie bez powodu.
Nie pasowali, ale gdyby nie ich pojawienie się, Kit nawet nie trafiłby do Asylum.
można było go umieścić w szpitalu na tysiąc różnych sposobów, choćby przez wrobienie chłopaka i eksperymenty z pamięcią. Nie rozwiązano też czemu kit był taki specjalny i o co dokładnie chodziło, w zasadzie wątek bardzo słaby i nie wnosił nic, mimo że postacie Kita i Grace same w sobie ciekawe (Alma już nie). Mogli to pociągnąć w inną stronę, szkoda :(
Możliwe, że chodziło o to, że Kit był w pewnym sensie wyzwolony (związał się z czarnoskórą kobietą w tamtych czasach, później żył w związku poligamicznym). Więc może kosmicie mięli w tym jakiś cel. Kit był jednym z wielu drobnych reformatorów społeczeństwa.