I muszę jeszcze odnieść się do tego: " Mądrze wychowany i z dobrze rozwiniętym umysłem człowiek, nie wierzy w ludzkie bajeczki" Czy według Ciebie Karol Wojtyła był idiotą? Zacofany umysłowo? To jest świetny przykład inteligentnego i bardzo dobrze wykształconego człowieka. Poza tym masz jakiś zły obraz człowieka wierzącego. On również działa w sytuacjach kryzysowych. Akurat katastrofa lotnicza to zły przykład, bo Ty pewnie byś siedział przerażony i tyle, bo nic innego nie możesz już zrobić a ja pewnie odmówiłabym zdrowaśkę i nie byłabym aż tak przerażona faktem śmierci, ponieważ śmierć to tylko początek nowego życia:) Ludzie wierzący jak widzą, nie wiem, pożar, wypadek itp nie klękają nagle i nie modlą się tylko również działają (przynajmniej powinni) ratując drugiego człowieka. "Nie ma większej miłości, gdy ktoś życie oddaje za przyjaciół swoich" Nie słowa, ale i czyny. Módl się i pracuj, a nie samo módl się. Przykro mi, że masz taki a nie inny obraz człowieka wierzącego. Pewnie przez to, że widzisz głównie babeczki, które się modlą, ale zapewniam Cię, że jest wiele ludzi głęboko wierzących, których nawet o to nie podejrzewasz ;) I proszę, skończ z tym, że wierzący = upośledzony idiota.

Nauka stwierdza prawdę , im więcej wiemy tym więcej rozumiemy tylko barany idioci debile tłumaczą jak w średniowieczu że wszystko to boska sprawa.
Nie ma żadnego Chrystusa, tak samo jak nie ma Zeusa czy Horusa czy latającego potwora spaghetti.
:)
Jakoś ja się nie boje gdy bym był między życiem a śmiercią (w trakcie np. spadania samolotem) a ZNACZNA większość wyznawców jakiejkolwiek wiary będzie modliła się o to aby przeżyć, bo mają nadzieje, problem w tym że to dosłownie nic nie zmieni, bo jak by modlitwy coś dawały to sporo ludzi wierzących powinno mieć nadzwyczajne szczęście a tak jakoś niema.

Powiedzmy że ,,jakiś,, bóg istnieje, to jak on zniesie to że ludzie wymyślili sporą ilość innych bogów ? (zeus i reszta, budda itd)

Byłbym miłym człowiekiem do wierzących, gdyby ci ,,wierzący,, nie zmuszali swoich i nie tylko dzieci czy już starszych osób do wyznawania wiary (według mnie każdy po 18stce powinien decydować czy jest wyznawcą czegoś czy nie i wtedy to każdy sam decydował co i jak wyznaje i czy w ogóle)

Jakoś nikt do teraz nie napisał mi ani jednego dowodu na to że ,,jego,, wiara jest bliżej prawdy niż inne.

No to współczuję, że znasz takich ludzi co przymuszają. U mnie w rodzinie nie ma takiego problemu. A nawet jeśli przymuszają to i tak nie powinieneś nazywać wszystkich idiotami. Bo homoseksualistów to przypuszczam, że nie obrażasz. No bo przecież tolerancja. Poza tym jak już pisałam, wielu chrześcijan to ludzie wykształceni i inteligentni. Głównym przykładem niech będzie JP II.
Według źródeł historycznych był ktoś taki jak Jezus. A to, ze kościół katolicki, cała ta wiara przetrwała 2 tyś lat mimo tylu wydarzeń, Borgiów i innych znaczy, ze coś musi w tym być, bo jakoś wyznawców starożytnych bogów nie widać.
Ja również się nie boję śmierci. Bo wiem, że jest życie wieczne. No i mówię, opętania. To jest coś co mnie jeszcze bardziej utwierdza w wierze, że jest coś poza tym światem.

Jestem tolerancyjny ale wszystko ma swoje granice.

co do wiar, to nie mam nic jeśli sąsiad lub znajomy lub ktoś z rodziny wyznaje coś, może robić co chce lecz niech nie robi coś co wpłynie na innych ludzi negatywnie (np. ofiara kultu) lub nie nakłania kogoś do swojej wiary lub nie mówi o niej

Ja jestem ateistą i lubię aktualnego papieża i naszego dawnego JP II, więc do nich nie mam nic złego.

Wkurza mnie u nie tylko wierzących, o nie tolerancji np. orientacji.
Nikt nie decyduje z jaką się urodzi (jednak, nie którzy piszą że osoby które stali się homo lub innej orientacji to skutek zła i kontaktu z diabłem itp itd)
Orientacja, kolor skóry, charakter to rzeczy które nie wybieramy według swoich upodobań i czasami mogą się zmienić z czasem, przez otoczenie i świat.
Ja jestem bi, i nikt nie dowie się o tym dopóki się nie zapyta, a napisałem tu to bo się nie wstydzę (tym bardziej nikt mnie nie rozpozna na forum)

Ostatnia rzecz, to przeszłość wiar, nie winni ludzie zostali zabici bo ktoś podejrzewał ich że jest czarownicą, wampirem czy znają czarną magie lub byli innej orientacji niż hetero.
Gdyby wszyscy ludzie byli wierzącymi do tego stopnia że najważniejsze w życiu dla nich była by wiara to wątpię aby dzisiaj była by aż taka technologia i ciekawi o ile lat później odkryła by ludzkość że ziemia NIE jest płaska.

PS: Dla mnie najważniejsze jest: zdrowie-rodzina-pieniądze

treść Jesteś zwykłym rozpieszczonym szczylem!!! założe się że masz kolczyk w ustach i tatuaż i do tego pewnie ciągle bawisz się swoim aiphonem? jesteś typowym produktem swojego pokolenia, głupie emo w rurkach, nastawione na bezmyślną konsumpcje..typowy odpał ludzki....i co z tego że byłeś w szpitalu? wielu ludzi cierpi i choruje, niczym się przynich nie wyróżniasz mięczaku!!!! dokuczali ci w szkole pewnie dlatego że jesteś pedziem! naprawdę masz się czym chwalić że miałeś w ustach penisa i genitalia!!!....i jak smakował ser z pod napleta? jesteś bi więc vaginy też lizałaeś albo na zmiane, pewnie w ustach wychodowałeś już pokażne zbiorowisko bakterii pamiętaj żeby zainwestować w tic taci.

Hahahaha
Nie mam kolczyka bo ich nie toleruje w męskim ciele :)
Nie mam tatuażu i nie planuje mieć.
Tak samo z rurkami, które akceptuje tylko u dziewczynach.
Nienawidzę firmy apple i jej produktów które są super drogie a mają znacznie mniej funkcji niż o wiele tańsze :)
Nigdy nie miałem kontaktu seksualnego więc te twoje teorie są tak samo prawdziwe jak bajki opowiadane przez moherów o ich bogach czy bajki dla dzieci :)
Pedał (dla mnie) to ktoś kto jest gejem i przechwala się tym wszystkim wokół siebie, zaś gej, to człowiek który zamiast zakochiwać się w kobietach, to zakochuje się w facetach.
Zapewne ty jesteś hetero i myślisz że wszystkie inne orientacje to choroby, plus zapewne dla ciebie kobieta to (rzecz traktowane jako ,,ruchadło,,) w którym możesz w wielu miejscach zostawić coś swojego i zapewne myślisz że kobiety są do przyjemności czy do roboty domowej jak i nad dziećmi co w prawdzie tak nie jest :)
Bakterie są wszędzie, nawet jest więcej na ustach niż na tyłku (takie są wyniki badań) zaś na telefonie jest więcej bakterii niż na ubikacjach w miejscach publicznych.
Nie wszyscy przeżyli coś okropnego (bolesnego itp co zmieniło los w życiu) ja do nich należę i jestem inny niż gdybym tego nie spotkał w swym życiu.

Przez padaczke nie palę, nie ćpam i jak pije alkohol to super rzadko i bardzo mało.
Jestem miły do wszystkich do póki mi nie podpadną lub nie namawiają do czegoś czy piszą/mówią coś co jest fikcją/kłamstwem.
Jestem rocznik 96 i jestem trochę zamknięty w sobie, skuli tego że od 2 klasy podstawowej (wtedy miałem początek padaczki) aż do podajże 6 klasy musiałem być na wzroku rodziców przez co byłem frajerem klasowej randze i to zmieniło mój los, bo w gimbazie byłem samotnikiem i też frajerem bo wszystkiego się wstydziłem, zaś teraz poznałem fajnych ludzi, z którymi chodzę do sklepów czy do restauracji itp itd a do dziś ani razu nie byłem na ani jednej imprezie.
Jestem za to mocno wygimnastykowany (wysportowany też) umiem szpagaty (męski i damski) nie mam super mięśni, lecz jednak jakieś mam.
Wygląd zaś jest bardzo młody (tak mówi mi otoczenie) że określają mnie na wiek 15-17 a mam prawie 20.

Brawo ziomek, właśnie pokazałeś swój nie rozwinięty umysł, obrażając mnie przez te Twoje zmyślone i w dodatku nie prawdziwe teorie :)

Nie no, raczej bezsensowne jest życie, gdy spędzasz je tylko, że wiara jest najważniejsza, jak Szymon Słupnik, który mieszkał na słupie:)) Według mnie chodzi o życie według słów Jezusa itp a każdy też inaczej to interpretuje. Masz np. takiego Cejrowskiego, który jest dość kontrowersyjny i konserwatywny i Hołownię, który uważa, że Bóg kocha wszystkich, jak mówisz, czarnych, białych, homo, hetero itp. Więc chodzi o to by nie wrzucać wszystkich wierzących do jednego worka i nazywać wszystkich ciemnogrodem. A jeżeli miałeś nieprzyjemnie sytuacje z katolikami (jak właśnie to zmuszanie do chodzenia do kościoła) no to przykro, bo przez to pewnie uważasz, ze wszyscy tacy są. A naprawdę jest wielu inteligentnych, wspaniałych ludzi o mocnej wierze. Btw. na żadnej imprezie jeszcze nie byłeś, bo nie lubisz?

Wiara NIGDY nie będzie najważniejszym elementem życia :)
Najważniejsze jest Zdrowie > Rodzina > Pieniądze.
Bez wiary da się żyć (i to lepiej)
Ale bez zdrowia, to nawet modlitwy nic nie dadzą, więc nawet wierzący będą mieli wybór, albo pójdą się leczyć, albo będą się modlić (co i tak NIC nie da)

Ludzkość wymyśliła około 5000 bogów i skąd wiesz, że Twój jest prawdziwy ? :) czyżby wyznawcy innych bogów będą smażeni w piekle ? ale zaraz, co jeśli wyznawcy innego boga też tak myślą ? Czemu sam Papież mówił że Lubi ateistów ? :)

Bo wiem:) Bo działa w moim życiu. I właśnie mi akurat lepiej się żyje z wiarą:) A modlitwy dają naprawdę wiele. Który papież tak mówił? Poza tym co to ma do rzeczy. Ja też mam wielu znajomych ateistów i ich lubię. Wiara to prywatna sprawa. Nie wierzą to nie, ja ich nie zmuszam.

Zaznaczyłaś że to ,,prywatna'' sprawa, a więc nie powinna wyciekać w internety, gdyż dla mnie prywatna sprawa to taka jak:
-dzisiaj zjem kluski z roladami
-lubię czytać będąc na posiedzeniu w WC

A jeśli teraz odpowiesz, że ,,czemu to ja piszę o swoim braku wiary skoro sam nie lubie jak ktoś piszę" to odpowiem już zawczasu tak:
-Ponieważ jak wierzący może się pochwalić czymś co nie jest nikomu potrzebne (bo bez tego DA się żyć, a to że ktoś nie potrafi, to po prostu nie jest NORMALNYM człowiekiem) a więc ja też dam swoją opinie na bliski mu temat.

^do dłuuuugiej wypowiedzi andreos_7^
Pięknie napisane. Chwała Panu!

Dokładnie tak...Chwała Panu Jezusowi!!!

Niech bedzie pochwalony na wieki wiekow..!!!!

:)

Którzy "nie którzy"?

To Twoje oczekiwanie dowodu na istnienie Boga, to typowy problem ateistów. Bóg (ten jedyny, prawdziwy) nieskończenie nas przerasta. Nawet gdyby Ci się objawił, tak jakbyś tego oczekiwał, zakładając, że byś to przeżył, to i tak Go nie rozpoznasz, bo niby w jaki sposób miałbyś ogarnąć i rozpoznać istotę Boga, będąc od niego nieskończenie mniejszym? Skąd niby będziesz wiedział, że o to właśnie jest Bóg? Więc nie oczekuj takiego dowodu, bo nigdy go nie będziesz miał. To Bóg decyduje jak nam się może objawić, abyśmy nie poginęli i mogli Go poznać. Najpełniej więc objawił się nam w Jezusie Chrystusie. Przyjął postać Człowieka, nie mógł się do nas już bardziej zbliżyć.
Wiara rzymskokatolicka to przede wszystkim kwestia faktów w pierwszym rzędzie (po ludzku rzecz ujmując). Jeżeli bowiem był ktoś taki na ziemi, jak Jezus Chrystus, jeżeli został zabity, a potem sam zmartwychwstał, to zwyczajnie nie można tego zignorować. Tego nie dokonał żaden inny człowiek, żaden inny założyciel jakiejkolwiek religii. A na to są pisemne źródła. A żeby nie było wątpliwości, Bóg zadbał, by okoliczności te potwierdzone były procesem prowadzonym przez neutralne w tej kwestii organy najpotężniejszego ówczesnego państwa.

Tylko ty i twoi wyznawcy myślą i wierzą że wasza wiara i jej przeszłość jest prawdą :)
A tak nie jest.
Jeśli jezus istniał to był zwykłym człowiekiem takim samym jak każdy, bez super mocy, bez pochodzenia z nieba czy innych światów.
Ty wiesz, że bóg wszystko zadbał to i sram to, ale skąd to wiesz ? :) z biblii ? która jest ściemą.
Dalej nie podał nikt dowodu (chociaż by logicznego w teorii) aby jakiś z 5000 bogów był prawdziwy lub blisko prawdy.

Jakiego byś chciał dowodu? Może w ten sposób zapytam. Co by Cię przekonało, że Bóg istnieje?

Najśmieszniejsze jest to, że dowód na istnienie Boga nie może istnieć, nawet jeśli Bóg istnieje.
Choćby po niebie latały anioły, pojawiło się wielkie oko i przemówiło to wcale nie byłby dowód.
Bo przecież to może być sztuczka rodem z matrixa, albo wyższa cywilizacja jaja se z na robi.

Jakoś dalej nie znam dowodu (chociaż teoretycznego) który udowadnia że Twój bóg (jeden z około 5000) jest prawdziwy :)

To chyba nie do mnie.
Tak czy siak, przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wyżej. Może nawet kilka razy.

Ogolnie dobrze prawisz ale nie ma zadnej wiary rzymskokatolickiej. Sa religie wymyslone przez przeciwnika kontra Jezus Chrystus.

Jezus Chrystus to wiara rzymskokatolicka. Kościół Katolicki założył Jezus Chrystus i nie jest to żadna wymyślona religia w przeciwieństwie do pozostałych. Mówiąc Jezus Chrystus, musisz zapytać, gdzie jest Kościół, który założył.

Obudz sie!!!

??? Czego nie zrozumiałeś?

To Ty nie rozumiesz. Chrystus załozył i cały czas zakłada,ale kosciół zywy. Wiesz co to znaczy? Jaki katolicki kosciol załozył ???? Obudz sie człowieku. Jezus Chrystus to nie religia. Religia to szatan . Wszystkie religie to szatan. Jego przeciwnik. Miales kiedys w rekach Pismo Sw?

Katolicki czyli powszechny ale nie rzymskokatolicki. Powszechny znaczy na całym świecie tam, gdzie są chrześcijanie którzy zgromadzają się w imię Jezusa Chrystusa. A nie w Rzymie tylko.

Mówimy Katolicki, bo powszechny. Taki Kościół Chrystus założył, a nie cały czas zakłada, bo Kościół już istnieje. Jest to oczywiście kościół żywy. Dodajemy "Rzymski" dla jasności, że chodzi nam o ten Kościół, którego fundamentem uczynił Chrystus Św. Piotra. Apostoł ten miał siedzibę w Rzymie, był biskupem Kościoła Rzymskiego (tak jak był Kościół w Efezie, Damaszku, Tesalonikach itd. Były to poszczególne wspólnoty w ramach jednego Kościoła powszechnego). Miałem oczywiście w rękach Pismo Święte i wyczytałem tam co Pan Jezus powiedział do Św. Piotra. Jak więc odpowiesz na pytanie: Gdzie jest Piotr?

Spi w grocie i czeka na sąd.

W której grocie konkretnie? Kto obecnie pełni zleconą mu przez Pana Jezusa posługę?

kazdy kto jest uczniem. nie wiem w ktorej grocie .

Kto tym uczniom zlecił tą posługę, w jaki sposób, w jakich słowach, kiedy?

Chrystus poprzez Ducha Sw. Reszty grzechów nie pamietam :(

Chyba nie zrozumiałeś o co pytałem. Pan Jezus wyróżnił Piotra: Ty jesteś Skała, na której zbuduję Kościół mój, tobie dam klucze królestwa niebieskiego, cokolwiek rozwiążesz na ziemi.... itd., Paś baranki moje powtórzone trzykrotnie, utwierdzaj braci w wierze. Pan Jezus nie powiedział tego do wszystkich uczniów. Te funkcje może pełnić tylko człowiek, który żyje, a Św. Piotr umarł (albo śpi w grocie, jak uważasz). Funkcje te są niezbędne dla funkcjonowania Kościoła, aż do skończenia świata. Kto więc je wykonuje obecnie?

Klucze, które dał Jezus Piotrowi należy czytać w kontekście Iz 22, 20-23.

To było oficjalne stanowisko. Osoba z kluczami była drugą osobą w królestwie i pod nieobecność króla wypowiadała się w jego imieniu. Klucze były przekazywane następcom - aż do dnia dzisiejszego.

ale dlaczego te klucze dostaje ktos, kto zaparł sie Go 3 razy. ?

Dlatego, żebyśmy wierzyli człowiekowi, który jest grzeszny. Czytasz Pismo Święte napisane przez grzesznych ludzi.

Jezus zapowiedział, że będzie "jeden pasterz i jedna owczarnia" i trzy razy powtórzył Piotrowi: "paś baranki moje".

Nie dyskutuj z Jezusem.

A poza tym Kościół Katolicki został założony przez Jezusa.

"wskazując na następstwa największego i najstarszego i wszystkim znanego, przez dwu najchwalebniejszych Apostołów Piotra i Pawła założonego i ustanowionego w Rzymie kościoła, który posiada tradycję od Apostołów i wiarę opowiadaną ludziom, a dochodzącą aż do nas drogą kolejnego następstwa biskupów – zawstydzamy tych wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób, ale nie tak jak trzeba, gromadzą koło siebie zwolenników, czy to dla swego upodobania, czy dla próżnej chwały, czy zaślepienia, czy fałszywych przekonań. Z tym bowiem kościołem dla jego naczelnego zwierzchnictwa musi się zgadzać każdy kościół, tj. wszyscy zewsząd wierni, bo w nim przez tych, co są zewsząd, zachowała się Tradycja Apostolska".
Przeciwko herezjom, III, 3, 1–2

https://pl.wikiquote.org/wiki/Ireneusz_z_Lyonu

Ireneusz był uczniem Polikarpa, ulubionego ucznia Jana Apostoła. Wystarczająco wiarygodny?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prymat_%C5%9Awi%C4%99tego_Piotra#Pierwsze_tysi.C4. 85clecie_chrze.C5.9Bcija.C5.84stwa

"Gdziekolwiek pójdzie biskup, tam niech ludzie podążą, tak jak gdzie jest Chrystus tam jest również Kościół Katolicki (catolica ecclesia)".
Ignacy Antiocheński (107 r.) "List do mieszkańców Smyrny".

Ignacy był osobiście trenowany przez Piotra, Pawła i Jana. Wystarczająco wiarygodny?

Panu Bogu nie zalezy na jakis kosciolach. On chce tylko powrotu swoich dzieci do Jego milosci.

dla porządku: piszesz to jako chrześcijanin, wyznawca Chrystusa?

Jako dziecko Ojca,Boga jedynego .

odpowiedz na pytanie.

odpowiedzialem przeciez. jestem dzieckiem Bozym.

Cóż, powtórzę: Czy jesteś wyznawcą Chrystusa?

to chyba mowi samo przez sie. tak? czy nie?

No właśnie nie byłem pewien. Rozumiem, że tak. Dlaczego jednak ignorujesz większość Jego nauki sprowadzając ją tylko do przykazania miłości bliźniego?

Panu Bogu nie zależy na kościołach, aha...

To szkoda, że Jezus często odwiedzał synagogi i ostro się wkurzył, kiedy zobaczył brak szacunku dla świątyni...

I szkoda bardzo, że w 1 Tm 3, 15 św. Paweł nazywa Kościół "filarem i podporą prawdy".

I szkoda bardzo, że kiedy chce się kogoś przywołać do porządku, Jezus kazał donieść Kościołowi, a nie sobie lub Biblii.

Mt 18, 15-18:
"Gdy brat twój zgrzeszy <przeciw tobie>, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie".

czy Ojciec powiedzial do Adama i Ewy "idzcie i napełniajcie Ziemie kosciołami" ?

Czy Jezus powiedział: "olewajcie świątynie?"

Czy Jezus powiedział: "olejcie faryzeuszy?"

Mt 23,1-3:
"Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: "Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie".

Dz 16, 4
"Kiedy przechodzili przez miasta, nakazywali im przestrzegać postanowień powziętych w Jerozolimie przez Apostołów i starszych".

A Ty nie potrafisz po prostu dac sobie z tym spokoj? Zostawic te koscioly, obrzedy,ksiezy,pastorów itp itd i wypełniac tylko Jego nauki?